Lista Marzeń

poniedziałek, 7 września 2015

Malowanie

Malowanie, ale czego? Otóż dziś zrobiłam sobie ćwiczenia przed malowaniem koni schleisch.
Malowałam konika, którego dostałam od koleżanki. Nie jest jakiś firmowy, taki konik z kiosku za 2zł :-) Ale muszę przyznać, że po malowaniu mi się podoba. To mój pierwszy przemalowany koń, dlatego może nie jest za piękny :-) Później będę pracować nad cieniowaniem itp. Na razie jest, jaki jest :-) Zobaczcie fotki
     farba podkładowa ;-)
       tu już pomalowany

             pysiol :-)

i jeszcze raz pysio

a tu druga strona  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz